Jak czyścić i dbać o estetyke naszych Skodinek

[Enriquez]

Ja mam pytanie z innej beczki - być może odpowiedź już tu padła, ale nie zamierzam wertować ponad dwustu stron wątku, tym bardziej, że od czasu jego założenia mogło się trochę pozmieniać.

Do rzeczy - dywaniki gumowe oryginalne Skoda - czym to cholerstwo wyczyścić.
Nie mam już pomysłów - próbowałem wielu rzeczy - między innymi - APC, szamponu, ludwika, jakiś wynalazków typu Ajax Floral Fiesta (bo praca z Ajaxem czystym relaxem hehehe)...

Efekt tych "zmagań" jest zawsze taki sam - białawy nalot na dywanikach jak już wyschną - patrzeć się nie da. Próbowałem na koniec zapodać 303 Aerospace - ale też dupa...

Mógłby ktoś podać jakiś sprawdzony specyfik lub ich zestaw do wyczyszczenia tej specyficznej gumy??? Nie chcę żadnych efektów błyszcząco - wet look. Ma być w miarę czarna, homogeniczna, matowa guma. Tylko tyle i aż tyle.

[DetailerShopP-ń]

Do wyczyszczenia APC. I dobrze spłukane nie zostawi żadnego nalotu.
Ja najczęściej (w sezonie) gumowe dywaniki wyciągam na zewnątrz i, tak jak auto, spryskuję pianą aktywną. Potem szczotka, spłukanie, wysuszenie i ew, dressing.
Jeśli powierzchnie będą szare, zużyte itp to właśnie użyj dressingu jakiegoś, który się nie będzie kleił później, np. poorboy's World Natural Look, Auto Finesse Revive itp itd, jest tego masa
Ale uwaga - po 99% dressingów dywaniki będą na początku bardzo śliskie - to może być niebezpieczne

[Enriquez]

Spróbuję i porobię zdjęcia. Chcę uniknąć jakichkolwiek dressingów.

[Eidos71]

Ja do pewnego momentu również czyściłem gumowe dywaniki APC, ale teraz czyszczę je środkiem do czyszczenia opon - albo Griot's Garage Rubber Cleaner, albo DG 703. Później obowiązkowo dressing - z uwagi na to, że rozczarował mnie nieco CarPro Perl jako dressing do elementów zewnętrznych, używam go właśnie jako dressing do dywaników. Zależnie od "widzi mi się", stosuję albo w rozcieńczeniu, albo bez rozcieńczania - na dywanikach sprawdza się super
Enriquez - bez dressingu nie osiągniesz efektu "tego czegoś" - dywanik będzie czysty, ale będzie daleki od wyglądu "nowej gumy". Po prostu będzie przez króki czas czysty... To tak, jak z autem umytym i autem umytym, a później nawoskowanym - efekt początkowy niby zbliżony, ale jednak różnica widoczna Później różnice się pogłębiają.

[Enriquez]

Następne pytanie - nie zabijać.

Dwa tygodnie temu poświęciłem mojemu czarnuchowi trochę czasu i mając pod ręką to co było zrobiłem następujące rzeczy:

1. Mycie
2. Glinkowanie
3. Mycie
4. Cleaner - jakiś zwykły - coś w stylu IPA, ale nie śmierdzi alkoholem - jest na nim napisane "Cleaner". Nie mam go teraz pod ręką, żeby napisać co to było.
5. Wosk Zymol Detail, po czym doczytałem, że ten wosk to jest na plastiki, chromy itp, a od bidy nadaje się na całe auto.

Teraz do rzeczy.
Zainwestowałem w HD Cleanse i Zymola Carbon. Zastanawiam się jaki powinienem zrobić następny krok. Po pierwsze - Zymol Detail daje mi na razie bardzo fajny look i kropelkowanie. Traktuję go Duraglossem przy myciu i jest bardzo fajnie - jak dla mnie. Po drugie - opcje jakie rozważam to zmycie tego wosku HD Cleanse i nałożenie Carbona.

Czy to ma w ogóle sens, czy pitolę głupoty? Może poczekać, aż Detail zejdzie z auta i dopiero wtedy zrobić to raz a porządnie.

Dodam jeszcze jedną rzecz - być może istotną. Po zakupie nowego wówczas auta wyglinkowałem go delikatnie. Następnie nałożyłem powłokę polimerową Nano Sealant formy Car-Chem. Na początku (2-3) mycia dość ładnie kropelkował, ale po miesiącu dwóch przestał zupełnie - efekt jak zupełny brak wosku. Za bardzo się tym nie przejmowałem, aż nadszedł czas wykonania porządków na lakierze jak wyżej. Co ciekawe po pół roku używania auta bez żadnych wosków - tylko mycie myjką i szamponem nie zaobserwowałem podczas glinkowania auta absolutnie żadnych zabrudzeń na glince. Mam nadzieję, że glinkowaniem usunąłem tą powłokę całkowicie i nie narobiłem sobie przez to "bigosu".

Będę wdzięczny za komentarze naszych szpeców

[Eidos71]

Enriquez - CarChem NS jest raczej sealantem, niż powłoką. Producent obiecuje 1-2 lata trwałości, ale to chyba w garażu, na nieużywanym aucie. Powody braku kropelek po 1-2 miesiącach mogą być dwa: sealant się "zapchał" (pytanie, jak myłeś auto - na bezdotyku, czy "zgodnie ze sztuką"?), lub (co bardziej prawdopodobne z Twojego opisu) powierzchnia lakieru przed położeniem sealantu nie była odpowiednio przygotowana (samo glinkowanie nie przygotuje lakieru - jedynie oczyści lakier z zanieczyszczeń, których nie usunie sama woda z szamponem).
Co do Zymola: Detail jest rzeczywiście dedykowany do zabezpieczania elementów wewnątrz pojazdu, oraz elementów na zewnątrz. Nie różni się on aż tak bardzo od "zwykłych" wosków - jedynie jest sprzedawany w mniejszym opakowaniu. Ma odpowiednią zawartość Carnauby, nadaje się więc do lakieru - ale woskowanie karoserii nie jest więc zbyt ekonomicznym rozwiązaniem. Szczerze mówiąc to nie jestem w stanie wskazać przeciwskazań do woskowania nim karoserii...
Napisałeś, że Detail'a traktujesz Duraglossem - tzn. myjesz auto szamponem DG, czy po myciu używasz QD DG ? Bo jest wielce prawdopodobne, że przy DG QD (lub DG AW) efekt daje właśnie nakładany po myciu produkt, a Detail'a już dawno nie ma...
Na Twoim miejscu zabrałbym się za cleaner i Carbon-a. Tylko uważaj - cleaner Zymola jest mało przyjaznym w stosowaniu produktem, który jednak po pracy wynagradza swoją problemowość super wyglądem lakieru. Carbon jest w tym przypadku typową "wisienką na torcie"

[DetailerShopP-ń]

Wszystko to najprawdziwsza prawda. Nie moge sie zgodzic tylko z jednym, ze z HD cleanse zle sie pracuje.
Otoz pracuje sie wspaniale, to najlepszy na swiecie cleaner, niesamowicie wydajny i rewelacyjnie wyglada, duzo maskuje.... ale pracuje sie nim przyjemnie pod warunkiem pracy przy pomocy polerki DA

[Eidos71]

Przypuszczam, że Enriquez pracował będzie ręcznie, a nie maszynowo - stąd moja wypowiedź. Choć swoją drogą znam wiele cleanerów, które są bardziej przyjazne od Zymola :lol:

[Enriquez]

Dzięki serdeczne za odpowiedzi. Duragloss mam na myśli szampon. Wcześniej tą pseudo powłokę myłem albo zwykłym szamponem, albo pianą (ale tylko raz). HD Cleanse mam zamiar dać ręcznie. Wiem, że się narobię, ale trudno.

[ Dodano: Pią 18 Wrz, 15 21:56 ]
Doszedł mi dziś zmiękczacz do wody z filtrami - w końcu będę mógł normalnie umyć auto. Twardość resztkowa wody < 1 dH, gdzie na wejściu mam jakieś 16. Jutro testy machinerii. Czy w związku z użyciem miękkiej wody, mogę bezkarnie użyć mniejszej ilości szamponu, że tak nieśmiało zapytam?

[zsolpyw]

Pany detajlery, co polozyc na plastikowe kolpaki ? dressing Koch Chemie, czy FK 1000p ??
Bo mam dylemata

[DetailerShopP-ń]

Jesli myslisz o Koch NanoMagicPlastCare to on sie rewelacyjnie spisuje na matowych plastikach. Na gladkich kolpakach mniej.
Za to FK sprawdza sie na felgach ale nie wiem jak na plastikowym kolpaku dlugo wytrzyma.
Ja bym jednak uzyl wosku

[Eidos71]

Ja bym jednak uzyl wosku

Oczywiście po odpowiednim przygotowaniu (odtłuszczeniu) powierzchni

Enriquez - stosuj taką ilość szamponu, jaką wskazuje producent. Akurat szampon nie jest na tyle kosztownym produktem, aby szukać jakiś oszczędności

[Enriquez]

Ok.

[darek_w]

W nieodległej przyszłości, przyjdzie czas na zimowe zabezpieczenie lakieru. Chciałbym położyć colli 476. I tu pytanie jak przygotowana powierzchnia pozwoli utrzymać go jak najdłużej. Myślałem :
1. Mycie
2. Glinka
3. Mycie
4. Osuszenie
5. I colli na golasa.

Drugie pytanie to aktywna piana. Do karchera K5 dokupiłem pianownicę PA. Zgodnie z informacjami na etykiecie zalałem 300ml ValetPRO PH neutral snow foam + 700ml wody. Raz było to z zimną, drugi raz z ciepłą. I lepszą pianę uzyskiwałem z ręcznej glorii

[Eidos71]

Colli 476 to hybryda - subiektywnie mogę stwierdzić, że lepiej/dłużej leży na cleanerze , niż na gołym lakierze (odwrotnie, niż FK1000). No i cleaner poprawia nieco wygląd lakieru.
Co do pianownicy - jak ustawiłeś pokrętło regulacji ? Ja zawsze ustawiam maksymalnie na "-" i dopiero wtedy zaczynam regulować ilość przepływu wody.

[DetailerShopP-ń]

darek_w, Kolejność bardzo dobra. Dodatkowo przed aplikacją Collinite dobrze jest jeszcze przemyć lakier IPĄ. Colli moim zdaniem lepiej się trzyma na odtłuszczonym, jałowym lakierze - dlatego często sprzedawany jest w zestawach z izopropanolem.
Poza tym aby zmaksymalizować trwałość możesz po kilku godzinach nałożyć drugą warstwę.

Moja PA pianę typu "bita śmietana" zaczęła robić dopiero po jakichś 5-10 użyciach. Nie wiem dlaczego :roll:
Natomiast nawet teraz pokrętło "gęstości" muszę ustawić na maxa żeby było ok. No i lepiej wychodzi na letniej wodzie. W weekend będę robił test z wodą demineralizowaną

[andrzej1962]

Witam kolegów. Co podpowiecie do mycia auta po polozonym colli 476 na duraglosie. Jaki szampon bo sama woda raczej daje słaby efekt. Myślałem, że po colli tak będzie niestety nie ale i tak jest OK.

[DetailerShopP-ń]

andrzej1962, Każdy szampon o neutralnym pH będzie dobry

[andrzej1962]

po tym cos sugerujesz dla poprawienia widoku, czy nie?

[DetailerShopP-ń]

Z uwagi na to że Collinite nie należy do wosków, które zachwycają wyglądem to rzeczywiście mógłbyś raz na jakiś czas zastosować Quick Detailer'a żeby poprawić "look".
A jakiego? - tutaj wybór jest ogromny W teorii niektóre potrafią polepszyć trwałość wosku, inne z kolei wręcz go zjadają. Ja jednak, mimo wielu prób, nie znalazłem takich, wyróżniających się na plus bądź minus "zawodników". Wszystkie solidarnie poprawiają połysk i śliskość, czasem też głębię koloru. Większość nadaje całkiem niezłą hydrofobowość.

Proste w aplikacji i relatywnie niedrogie produkty to np:
- Meguiar's Quik Detailer - bardzo popularny, powiedziałbym że jest jak vw golf - punkt odniesienia w swojej klasie
- poorboy's World Spray & Gloss - bajecznie łatwy w aplikacji i świetnie pachnie
- Mothers Showtime - bardzo ładnie wygląda na ciemnych
- Soft99 fukupika Quick Detailer - niby nijaki przy aplikacji ale zdecydowanie najtrwalszy i daje piękne kropelki

[Eidos71]

andrzej1962 - po myciu możesz zastosować QD. Jakie - tu dowolność (choć może nie do końca, gdyż QD syntetyczne, na polimerach może "zwalczać" polimery Colli). Najlepiej jakiś QD z Carnaubą, np. Zymol Spray Detailer, Angelwax QED. Wiele osób na Colli 476, po myciu stosuje Sonax'a BSD (choć osobiście nie lubię go solo, gdyż jest niezbyt przyjazny w aplikacji/docieraniu - wolę go "miksować" z CG V7)

[zsolpyw]

Eidos71, sugerujesz ze QD moga zjadac LSP ?
JA zakladam ze syntetyczny QD stosowac na syntetyczne LSP, a z Caurnauba na woski. SUgerujesz inaczej ?

Aktualnie mam sealanta FK1000p, specjalnie dla niego zakupilem QD FK#425. Czy to blad ?
Podobnie w innym aucie zalecilem stosowac na sealanta Duraglossa FK #425.

Moze sa inne QD, ale kupilem ten i mi podszedl, latwiutko sie sciera, dobrze czysci, dodaje blasku i sliskosc.

[Andja]

Panowie, czym grozi potraktowanie białego siedziska (alcantary) w OII RS APC NIELSEN CYCLONE w rozcieńczeniu 1:10? Nie zaszkodzi? Czy raczej zastosować coś innego?

[Eidos71]

zsolpyw - jest wiele różnego rodzaju polimerów, każdy producent kosmetyków dobiera najodpowiedniejsze dla siebie. Jak na razie raz przekonałem się o wyniku "zwalczania się" róznych polimerów - niby mocny sealant od BF został "zneutralizowany" przez QD Prima Slick. Przez ciekawość położyłem na całe auto BF, następnego dnia "wzmacniając" go QD BF - jedynie na maskę poszedł właśnie QD Prima. Po niecałych 2 tygodniach wszędzie było ok, poza właśnie maską - tam efekt pierwotny po zastosowaniu sealantu praktycznie zniknął. Nie wiedziałem, o co chodzi - nie podejrzewałem "błędu w sztuce" przy przygotowaniu lakieru, gdyż sytuacja dotyczyłaby całej powierzchni karoserii, a nie tylko maski. Zacząłem grzebać w Necie i gdzieś (chyba na Autopii) znalazłem info, dotyczące właśnie "niezgodności" polimerów. Od tego momentu staram się (o ile to możliwe) stosować na jednej powierzchni syntetyki (sealant + QD, lub hybryda + QD) jednego producenta.

[gusiak11]

choć osobiście nie lubię go solo, gdyż jest niezbyt przyjazny w aplikacji/docieraniu

często wynika to ze zbyt obfitego nakładania... wychlapaliśmy tego produktu dość sporo i takie są spostrzeżenia

nie będe tu cytatów wklejał bo jest ich sporo...

a nie lepiej kupić dobry wosk i cleaner i do tego dobry szapon i piane o npH i raz na dwa m-c dać sobie i autu odrobine przyjemności i nawoskowac pownownie...

-potem sie rodza plotki i mity że mój wosk wytrymał 7-9-11m-c pyatnie czy wosk czy QD takie czy inne

a jak komuś sie nie chce... powłoka kwarcowa i na dwa lata spokój ...

BTW teraz stoi w garazu W140 ... M#16 leżał na lakierze od LUTEGO... tak tak od lutego, ale ... auto mieszka na codzien w garażu, myte chyba ??? nie było... , aaa km narobiło moze ze 2 i co bez QD się da teraz dostał korektę, HDC i na to Carbona... auto przygotowane zgodnie ze sztuka i pada do nakładania wosku nie umazałem w wosku ani razu wykorzystałem nasączenie pada tak sie tylko da na odpowiednio przygotowanym lakierze pad już umiera ale prze to ze w nim jest tyle wosku jeszcze go używam